Wywiad z miłośniczką fotografii Anną Kalla, która również prowadzi swój fanpage pod nazwą "fotaneczka"

Robert: Jak zaczęła się Twoja przygoda z fotografią?

Anna Kalla: Prawdę mówiąc dokładnego początku  przygody z fotografią nie pamiętam. Pierwszą lustrzankę cyfrową dostałam w piątej klasie szkoły podstawowej, dlatego tamten okres uważam za rozpoczęcie przygody z fotografią.

R: Jakie emocje odczuwasz robiąc zdjęcia?

A: Nie odczuwam stałych emocji podczas robienia zdjęć. Czasami pojawia się niedosyt, bądź pretensje do siebie samego, ale czuję również pozytywne emocje takie jak spełnienie itp. Wahania nastroju najczęściej mam podczas robienia zdjęć sportowych, bo jest to dla mnie największe wyzwanie. Satysfakcja z ujęcia odpowiedniego momentu akcji jest niesamowita.

R: Planujesz robienie zdjęć, czy po prostu nosisz wszędzie ze sobą aparat i jak zobaczysz coś ciekawego to fotografujesz?

A: Na to nie mam reguły. Jeśli wybieram się na sesję z ludźmi, to oczywiście, że ją planuję. Dużo czasu zajmuje mi znalezienie odpowiedniego miejsca na zdjęcia, a później zastanowienie się nad jego wykorzystaniem. Nieco inaczej jest, w podróży, czy na widowiskach sportowych.. tam rzadko mogę cokolwiek zaplanować, ale nie sprawia mi to problemu.

R: Jeśli przygotowujesz się do sesji zdjęciowej? Czy poza Tobą i osobą, którą fotografujesz, rzeczą jest Ci potrzebna czyjaś pomoc?

A: Kiedy tylko pojawi się odpowiednia pogoda, a ja znajdę nieco więcej czasu – zaangażuję w sesje zdjęciowe moją młodszą siostrę Zuzię. Zacznę pracę z blendą, a w sumie będzie to nauka.. zdecydowanie metodą prób i błędów, bo nie lubię trzymać się określonych reguł. Lubię dodawać w swoich pracach dużo od siebie. Dotychczas współpracuję tylko z modelkami. Ostatnio zdarzył mi się wyjątek, bo był ze mną na zdjęciach asystent, który zabierał drabinę na czas „strzelania fotek”. Na samą myśl poprawia mi się humor.

R: Czy masz jakaś ulubioną technikę robienia zdjęć?

A: Uwielbiam robić zdjęcia portretowe, sprawia mi to największą radość. Tak jak już mówiłam, nie trzymam się określonych reguł. Każdy pomysł, który wpadnie mi do głowy staram się realizować.

R: Posiadasz jakieś osiągnięcia w konkursach?

A: Nie biorę udziału w konkursach. Zdarza mi się oddawać prace na szkolne konkursy bądź lokalne, ale to głównie za namową  bliskich.
Uważam, że moim dużym osiągnięciem jest założenie fanpage na portalu Facebook. Bardzo długo się zastanawiałam nad tym krokiem. Brakowało mi miejsca, gdzie mogę publikować zdjęcia mojego autorstwa na dużą skalę. Kiedyś prowadziłam photobloga, ale przyznam, że mi się znudził. Mój fanpage kryje się pod nazwą „fotaneczka”, serdecznie zapraszam. Założenie go zawdzięczam przyjaciołom. Jestem zaskoczona, bo popularność moich zdjęć wzrasta proporcjonalnie z zainteresowanymi modelkami.

R: Fotografia to tylko pasja, czy zamierzasz rozwijać się w tym kierunku i być może się z tego utrzymywać?

A: To tylko moja pasja, obiecuję już dzisiaj, że z aparatem się nie rozstanę. Mam inne plany związane w moją przyszłością i nie uwzględniam w nich utrzymywania się z fotografii. Jest to dla mnie forma relaksu i odpoczynku.

R: Bardzo dziękuję za rozmowę.

A: Dziękuję.

Rozmowę przeprowadził Robert Różek.